W dniu 25 lipca w ramach wakacji z GOKiem pojechaliśmy do wsi Zalipie. Niezwykłej miejscowości gdzie na prawie wszystkich domach i ich wnętrzach są namalowane kwiaty. My zwiedzaliśmy stare chaty w Zagrodzie Felicji Curyłowej. Dom Felicji Curyłowej, wybitnej malarki (1903-1974) jest taki jak za jej życia. W sieni jest czarna powała (sufit) z białymi wzorami malowanymi wapnem. Ściany przyozdobione są malowankami na papierze i wycinankami. W izbach (pokojach, kuchni) powały i ściany są bogato przyozdobione kompozycjami kwiatowymi malowanymi bezpośrednio na tynku oraz dywanikami i makatkami malowanymi na papierze. Znajduje się tu też tradycyjny strój ludowy Felicji Curyłowej, własnoręcznie przez nią uszyty i haftowany. Kolorowe bukiety, rózga weselna i pająki to kompozycje z bibuły, które też zdobią wnętrza chaty. Kuchnia jest bardzo zdobiona. Jest tu tradycyjny piec do palenia drewnem, pokryty niebieską farbą z namalowanymi kompozycjami kwiatowymi. Oglądaliśmy jeszcze dwie podobne chaty, jedna z nich była kryta strzechą ( pokrycie dachowe ze słomy). W stodole oglądaliśmy dawne sprzęty rolnicze i film pt. "Malowana chata", film o konkursie, który odbywa się co roku w Zalipiu i okolicach. Tam też malowaliśmy zalipiańskie kwiaty na bawełnianych torbach. Tradycyjne malowane kwiaty zalipiańskie widzieliśmy także w tutejszym Kościele Parafialnym a w Kaplicy Świętego Błażeja podziwialiśmy ornaty haftowane przez Felicję Curyłową oraz lokalne malarki. Było bardzo, bardzo kwiatowo, ludowo, i malarsko. Następnie wstąpiliśmy na lody do cukierni w Pilźnie. Uczestnikom wycieczki dziękujemy i gratulujemy.
Dorota Wojtanowska i Magdalena Wiśniowska
Zapraszamy do galerii zdjęć!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz